Wielu z Was pyta czym jest życie?Jak radzić sobie z problemami ?
Nie którzy z Was mówią życie to po prostu życie.. A dla mnie? O tym właśnie jest ten post..
Dla mnie życie to rodzina, przyjaciele, ludzie których znam i których nie znam ale mijam codziennie na ulicy. To natura, która jest wszędzie. To budynki, które otaczają mnie z każdej strony. To uczucie miłości, radości i przywiązania. To także ból, cierpienie i łzy. Nie każdy się ze mną zgodzi ale większość ludzi kiedy ktoś ma jakiś prolem mówi "takie jest życie przyzwyczaj się ". Więc tak naprawdę co to jest życie. Mówimy że "żyjemy".. Czyli czujemy, myślimy i widzimy. Czyli wzrok, węch i dotyk to też część naszego życia.. Chwila, moment, sekunda, minuta - czas.. To życie. Wszystko co nas otacza należy do naszego życia. Ale czy życie to tylko czas od narodzin do śmierci, czy raczej od poczęcia do śmierci? Dla każdego człowieka życie to "czas w którym on żyje" ale gdyby popatrzeć globalnie to życie jest od początku świata do jego końca..